Podróż poślubna zamiast wesela?

Nie każdy lubi huczne wesela i chociaż przyjęło się, że w Polsce najczęściej właśnie tak one wyglądają, to jednak przecież nie ma przymusu, żeby je organizować.

Zawsze można przecież zrobić uroczystą kolację dla najbliższej rodziny i wąskiego grona przyjaciół, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na inny cel, na przykład na podróż poślubną.

Warto w życiu trzymać się zasady: nic na siłę.

Łatwo sobie wyobrazić, ile wynosi przeciętny koszt zorganizowania wesela na przykład na sto osób (setka gości weselnych to w polskich realiach to nie jest wcale dużo).

Jeśli więc nie mamy ochoty „bawić się” w organizację takiej imprezy, bo po prostu nie mamy na to ochoty, to jesteśmy w stanie zaoszczędzić naprawdę sporo pieniędzy.

Dzięki nim możemy, przykładowo, wybrać się na fantastyczną podróż poślubną zobaczyć kawałek świata i znakomicie spędzić czas.

Oczywiście, wiele osób nie wyobraża sobie w ogóle ślubu bez klasycznego wesela – jest to bardzo indywidualna sprawa.